Domowe sposoby na włosy jak od fryzjera? Tak, to naprawdę możliwe. Zdarza się, że nawet nie mamy pojęcia, jak wiele możemy zdziałać dzięki dobrze dobranej odżywce, masce czy płukance. Domowa pielęgnacja to zdecydowanie mój ulubiony sposób na utrzymanie pasm w świetnej kondycji i odświeżeniu koloru.
Przygotowałam dla Was kilka sprawdzonych patentów, dzięki którym odświeżycie kolor włosów w domowym zaciszu. Jesteście gotowe?
Jak przywrócić włosom piękny kolor? DOMOWE SPOSOBY
1. PŁUKANKA PO UMYCIU WŁOSÓW
Mycie włosów, odżywka. Wiadomo. A następnie płukanka do włosów! Wystarczy robić ją co kilka myć (ja robię co 4) i już. A oto przepis na moje ulubione:
- rumiankowa płukanka – rozjaśnia włosy jak żadna inna! Litr wody + 3 torebki herbaty rumiankowej = niezwykła rozjaśniająca płukanka. Zaparz, a potem ostudź i spłucz włosy,
- kawowa płukanka – wypiłyście już ulubioną kawę? To teraz użyjcie fusów! Oczywiście można użyć ich również do peelingu do ciała, ale o włosach tu rozmawiamy 😉 przydadzą się wcześniej ok. 3-4 łyżeczki kawy. Płuczcie włosy takim naparem, a włosy znacznie się przyciemnią,
- ziołowa płukanka – szałwia, czarny bez, rozmaryn… czy jakakolwiek inna, ziołowa herbatka. I znów: zaparzcie w litrze wody, schłodźcie i spłukujcie włosy uprzednio przecedzonym naparem. To kolejny, doskonały pomysł na przyciemnienie pasm,
- cebulowa płukanka – no, nie każdy ją polubi… ale to właśnie dzięki niej uzyskamy rudawy odcień. Łubiny cebuli (ok. 2 garście), litr wody. Gotujcie przez 15 minut, przecedźcie, ostudźcie i płuczcie włosy przynajmniej dwa razy w tygodniu.
2. KURACJA NA OSŁABIONE WŁOSY (NADAJE BLASKU)
Przede wszystkim najpopularniejsze jest olejowanie. Uwielbiam to i nic dziwnego, że tak wiele osób wykonuje ten zabieg na włosach. Tłoczony na zimno, nierafinowany olejek sprawdzi się doskonale. Naturalna pielęgnacja to zdecydowanie klucz do piękna.
Są różne sposoby olejowania, np. na wilgotne włosy, na suche włosy, na noc… na pewno znajdziecie odpowiedni dla siebie w internecie. Jeżeli mam mało czasu, nakładam olejek na włosy na 30 minut, a następnie spłukuję i myję pasma. Czasem nawet kilkukrotnie, żeby zmyć tę warstwę.
Naturalne oleje nawilżają, odżywiają i rewitalizują pasma od środka. Ważne, aby dostosować olej do rodzaju i typu swoich włosów, aby im nie zaszkodzić. Nie warto też przesadzać, bo to po prostu tłusta konsystencja, więc wystarczy kilka kropli od połowy długości pasm i już.
Jedwabna maska dla matowych włosów też sprawdza się idealnie. Jedwab jest w stanie zabezpieczyć kosmyki przed niszczeniem, dzięki czemu rozdwajają się znacznie mniej. Osiągniecie znaczną poprawę wyglądu włosów już po pierwszym zastosowaniu. Pasma stają się sprężyste, zdyscyplinowane, zdrowe i w idealnej kondycji.
Ponadto jedwab zapobiega wypłowieniu koloru włosów, więc uważam, że zdecydowanie warto po niego sięgać, jeżeli zależy Wam na olśniewającym blasku.
3. SZYBKA POPRAWA KOLORU WŁOSÓW
Słyszałyście o tym? Pewnie większość z Was nie. Warto wiedzieć, że istnieją kosmetyki, które natychmiast poprawiają kolor włosów. Są to na przykład koloryzujące szamponetki, które znacznie poprawiają ich odcień nawet do 5 myć. Wmasujcie produkt w całą długość pasm, a następnie spłukujcie do momentu, w którym woda będzie całkowicie czysta. To dobry patent i regularnie po niego sięgam, kiedy zwyczajnie nie chce mi się znów farbować włosów zwykłą farbą.
Moim kolejnym, ulubionym kosmetykiem jest spray do odrostów. Bardzo szybki i wygodny sposób na poprawienie blasku i odcieniu pasm. Działa też odświeżająco, więc sprawdza się, kiedy nie masz czasu na umycie włosów, a spieszysz się np. do pracy. Ten preparat naprawdę jest w stanie zdziałać cuda. Używam go co miesiąc, kiedy na głowie pojawiają się odrosty. Preparat poleciła mi go moja przyjaciółka, u której jakoś nigdy nie widziałam odrostów! Hmmm!
Mam nadzieję, że te sposoby Wam się spodobały. Życzę miłego testowania, a Wy pozostawcie po sobie ślad w postaci komentarzy i udostępnień. Ściskam Was i całuję!