Czy podkład Max Factor Colour Adapt będzie naszą drugą skórą?

Ile razy zdarzyło się nam kupić podkład, który w drogerii wydawał się być idealnie dopasowanym, a po nałożeniu w domu był zbyt ciemny lub za jasny? Jest to częsty problem wielu kobiet. Inne światło używane w sklepach może wprowadzić nas w błąd. Seria Colour Adapt ma być rozwiązaniem właśnie w takich sytuacjach.maxfactor-colour-adapt
Kosmetyk Max Factor ma kilka wersji kolorystycznych, wśród których możemy wybierać. Chociaż produkt ma się stapiać z odcieniem naszej cery, to musimy wybrać jej przybliżoną barwę. Wtedy ma on szansę dostosować się do koloru naszej karnacji. Podkład ma aksamitną konsystencję i po nałożeniu go na twarzy czujemy tylko delikatnie jego obecność. Jest to plus fluidu, ale zaraz pojawia się minus w postaci utrudnionej aplikacji. Nie nadają się do niej ani pędzle, ani gąbeczki. Pozostają nam do nakładania właściwie tylko palce.

W opisie kosmetyku czytamy, że ma pudrowe wykończenie i sprawdzi się na cerze tłustej. Niestety nie jest tak do końca. Co prawda na początku odczuwamy gwarantowane przez producenta wykończenie, ale trwa to zaledwie chwilę. A jeśli ktoś ma problem z łojotokiem, to powinien zapomnieć o tym fluidzie. Praktycznie po kilku minutach nasza skóra zaczyna się świecić.

A jak jest z tym dopasowaniem się do naszej skóry? W tej kwestii jest nieco lepiej. Kosmetyk ten rzeczywiście potrafi się stopić z naszą cerą i być niemal niewidoczny, ale tylko pod warunkiem, że go starannie nałożymy, w przeciwnym razie smugi będą widoczne. Nie będzie to także dobry podkład dla osób, które oczekują krycia.

Fluid marki Max Factor może być naszą drugą skórą, ale tylko pod warunkiem, że możemy się poszczycić idealną cerą. W przeciwnym razie musimy się liczyć z tym, że nasza twarz będzie się świecić, a ewentualne niedoskonałości nie zostaną zatuszowane.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *